niedziela, 18 października 2009
Lekcja odebrana
"Najpewniej muszę się ciągle uczyć."
..i aby uniknąć fikcji, albo jakich procesów -
"zająć się sobą jako odrzuconym od urodzenia.."
Uznać to; jestem Polo-niższym.
..wiem dobrze, że tak miało być; Pan Tak chciał -
"..już nie zmienię języka" - mówiłem w 1980 i 1981, gdy szaleństwo tutaj sięgało zenitu; to najcięższy bagaż i najbardziej poręczny(Rilke?)
..a M.Jastrun porównywał język do tego, czym jest ziemia dla drzewa..
Tym bardziej jest aktualne teraz w 2009; odebrałem lekcję; właściwie na każdy temat..
..jak bylem ostatnio w Katedrze wieczorem; Dzień Papieski..raptem ksiądz zaczął mówić o wolności, i że trzeba uchwalić "ustawę o wolności.." - sam słyszałem, na własne uszy ..
..i tę lekcję też odebrałem, ale nie w pokorze; wyprułem momentalnie z Katedry, do Antykwariatu..
..w sam raz zdążyłem przed 20. na wieczór Lwowa..
..a nazajutrz w sobotę 17. nie poszedłem do WDK na darmowe seansy; Austerii i o Korczaku.
"Bardzo sorry, ale co mnie to wszystko obchodzi..?"
Jak to powiedział pięknie Wacław Berent; nie należy szukać nauki w grobach..
Coś w tyt stylu..
..i nie dla mnie przesłanie św.Pawła z listu do Efezjan;
Niewolnicy a panowie
---------------------
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz